wtorek, 11 czerwca 2013

Witajcie Kochani - 
u nas nic ciekawego... czas powoli leci. Julcia miała ostatnio operacyjnie usówany ząb, bo inaczej się nie dalo... nacierpiała się biedactwo... i Filipek MISIA zdechł... Julcia mówiła, że kupi drugiego Filipka ale to nie będzie taki sam bo MISIA raczki go nie będą dotykały i to nie taki sam  :'( ... aż płakała. 
A my powoli dajemy sobie radę, bo inaczej nie można się załamywać. Wieść o Szymonku nas zaszokowała, bo ten świat jest nie sprawiedliwy, że dzieciaczki muszą tak cierpieć a my nie mamy na to wpływu 
Pozdrawiam Serdecznie tata MISIA.

Link do bloga Szymonka - http://szymonefler.blogspot.com/

I jeszcze prośba tatusia Szymonka -  
... jest mały chłopiec walczący z NB. Ma szansę na przeciwciała. Wrzućcie  gdzie możecie ten link  http://moon-door.pl/franioblach.pl/

7 komentarzy:

gaja pisze...

Tato Misia.....
bardzo ciepło pozdrawiam Waszą Rodzinkę.
Zawsze odwiedzając tu Misia i Was zaczynam od słów...
"Śmierć nie jest końcem wszystkiego.
Przeszedłem tylko do sąsiedniego pokoju....
......
Niech moje imię będzie wciąż wymawiane,
ale tak jak było zawsze - zwyczajnie
i bez oznak zmieszania....."

*************
I niezmiennie wierzę, że Wasz Misio wypełnił tu na Ziemi ważną misję, a teraz .... z tego miejsca "po drugiej stronie" patrzy na Was.... i jest z Was dumny.

Misio WIE, że dołączą do Niego i inne dzieci....my tego nie rozumiemy, buntujemy się, nie potrafimy zrozumieć. ON wie i rozumie.

Ściskam Was serdecznie.

Anonimowy pisze...

Wszystkiego najlepszego dla pana Tomka ,,SUPER TATY" w Dniu Ojca.
Pozdrawiam Kamila

maua78 pisze...

W końcu Misiaczek głaszcze swego Filipka w Niebie. Trzymajcie się kochani
Bądźcie dalej silni i dzielni. Cudownych wakacji. Odpocznijcie.

Anonimowy pisze...

michalku.............nawet nie wiesz jak załuję ze odkryłam Twój blog juz po twoim odejsciu,,,,,,,,,,,,,,kochany,najdzielniejszy z dzielnych Bohaterze-spij rybeńko spokojnie.............

Anonimowy pisze...

Obejrzałam po raz kolejny rozmowy w toku i słysząc ponownie Pana słowa, że internauci pomagają choć trochę, chcę napisać, że wciąż jestem..proszę Was, rozmawiajcie ze sobą, z dziećmi, trzymajcie się razem, nie zamykajcie się na siebie, w swoim bólu..Michałek by tego chciał

Anonimowy pisze...

Trzymajcie się mocno silna, cudowna rodzinko... pamiętamy...

Anonimowy pisze...

co u Was Kochani?